Szalujemy i zalewamy trzpienie...
Ściany wymurowane, więc przyszedł czas na zaszalowanie trzpieni. Udało mi się zdobyć za darmo pręty gwintowane fi 10 po demontażu i będą one idealne do skręcenia szalunków trzpieni. Ja przycinam deski z szalowania ław na odpowiednią wysokość i tutaj zaangażowała się także moja Mama, która pomierzyła i poznaczyła mi długość, a ja w tym czasie skręcałem i docinałem. W międzyczasie Julia zamówiła 5 ton pospółki,za którą zapłaciliśmy 250 zł. Gotowy szalunek wygląda tak:
Żeby odzyskać szpilki po zdjęciu szalunku kupiłem rurki PCV i założyłem na szpilki w taki oto sposób:
Wszystkie słupki zaszalowane i zalane, teraz pozostało poczekać 2-3 dni i zobaczymy czy wyszło tak jak planowaliśmy. Beton mieszaliśmy oczywiście w betoniarce i zalewaliśmy ręcznie.
Pozdrawiamy J&D