Budowa czas start :D
Nadszedł od dawna wyczekiwany moment - zaczynamy działać! Od teraz powinno być już powoli widać efekty naszych prac. Umówiliśmy się z geodetą, że podczas pierwszej wizyty wytyczy nam wszystkie rogi domu, żebyśmy wiedzieli gdzie kopać. Żeby kolejne etapy prac przebiegały wygodniej i łatwiej, od każdego rogu domu odsunąłem się o 1 m wytyczając tym samym obszar na którym ściągniemy humus.
Termin umówiony i 2 lipca Panowie pojawili się na działce ze sprzętem i zaczęli ściągać humus. Sprzęt może niewielki, ale wiele potrafi i po kilku godzinach Panowie byli gotowi.
A tak działeczka prezentowała się po zdjęciu humusu:
Ja zaś, żeby nie tracić czasu pojechałem kupić deski szalunkowe. Grunt jest bardzo piaszczysty i szalunki muszą być w pełnym deskowaniu. Wykonałem projekt ław i deskowania i wyliczyłem, że jak kupię ok 2 m3 desek to powinno mi wystarczyć.
Deski przywiezione, niestety waga takiej ilości drewna pokonała moją, kupioną na potrzeby budowy, przyczepkę i musiałem jechać 3 razy, ale na szczęście do tartaku mam całkiem blisko więc to nie był problem. Teraz to wszystko trzeba poskręcać tak, by tworzyło szalunek o wysokości 40 cm. Deski nie są równych szerokości więc to trochę jak duże puzzle. Wymyśliłem, że poskładam ścianki o parę centymetrów wyższe niż mają być, a podczas ich ustawiania trochę się podkopie. Szalunek będziemy ustawiać jak aby góra deski stanowiła górę ławy fundamentowej (nie jak robią niektórzy, że szalunek jest wyższy, a potem wysokość ławy zaznaczają gwoździami i do ich poziomu wylewają beton), więc ta strona deski, która będzie od góry, zostanie docięta na równo.