Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Mury, mury, więcej murów ^^

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-09-28
wyślij wiadomość

Mimo szczerych chęci prowadzenia większości prac samodzielnie, uznaliśmy, że ze względu na to, że mamy już prawie październik, a przed nami jeszcze sporo pracy, rozsądnie będzie zlecić murowanie ścian fachowcom. Prace pójdą bez wątpienia szybciej niż gdybyśmy robili to samodzielnie po pracy, bo urlop niestety się kończy, a przy tym dzień już coraz krótszy. Udało się dogadać z ekipą która buduje dom naszego przyszłego sąsiada. Za wymurowanie ok 70 m2 ścian zażyczyli sobie 4500 zł(!) mimo, że byłem operatorem betoniarki. Nie spodziewałem się aż tak wysokiej kwoty, ale jak zasięgnąłem języka to wcale nie dużo, zważywszy na to, że we wtorek się umówiliśmy, a za dwa dni Panowie zabrali się do pracy. W czwartek wieczorem wyznaczyliśmy, laserowym niwelatorem, najwyższy punkt na ławie fundamentowej, a w piątek stanął pierwszy narożnik.

W czasie murowania narożników dotarła kolejna partia bloczków betonowych i tutaj zaliczyłem nie lada wpadkę, bo Pan który przywiózł bloczki stwierdził, że na jego fachowe oko będzie ich za dużo. Przeliczył i zamiast 12 palet rozładował 8 zaznaczając, że 2 odłoży na boku bo może nie będą potrzebne. Wraz z postępami prac rosła jednak niepewność czy bloczków wystarczy.

 

Prace szły w zawrotnym tempie i już w sobotę wieczorem były gotowe mury garażu i prawie całe dwie ściany domu.




W poniedziałek pogoda nas nie rozpieszczała, bo od rana padał deszcz, więc dopiero po godzinie 11 daliśmy się do pracy, ale udało się skończyć murowanie :D Obliczenia okazały się trafne i poza dwoma, odłożonymi na bok, paletami zostało jeszcze 12 bloczków. Ostatecznie zużyliśmy 948 szt. Niby mało jak na tak duży dom, ale jednak 26 słupów żelbetowych zrobiło swoje i w sumie odpadło 6,5 mb ścian. Myślę, że nie będzie problemu ze zwróceniem tych dwóch palet i troszkę pieniążków wróci do kieszeni. Teraz przed nami zaszalowanie i zalanie wszystkich tych trzpieni. Liczymy na poprawę pogody, bo potrzebujemy kilka może nie tyle super ciepłych, ale przynajmniej bezdeszczowych dni, żeby beton zdążył wyschnąć i był gotowy do nałożenia hydroizolacji. 

Życzcie powodzenia ;)

Pozdrawiamy J&D


2Komentarze
Data dodania: 2018-09-29 13:35:28
Faktycznie mało tych bloczków zużyliscie. U nas poszło 37 palet i było 8 warstw do góry. A dlaczego macie aż tyle słupów w tych ścianach fundamentowych?
odpowiedz
Data dodania: 2018-09-30 09:33:02
Słupów jest sporo bo ściana będzie zasypana tylko 60 cm od zewnątrz i architekt obawiał się ze zasyp wewnatrz rozepchnie sciany, a te słupy mają je usztywnić. Były 2 opcje: albo trzpienie, albo ściana na 38 cm czyli bloczki kładzione w poprzek. Bloczkow wiecej, robota ciezsza, wiec zostalo przy trzpieniach
odpowiedz
Odpowiedź do naszanektarynka
dawidk89
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 59930
Komentarzy: 45
Obserwują: 14
On-line: 9
Wpisów: 36 Galeria zdjęć: 377
Projekt VERONA (DCB124)
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Jemielnica
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 kwiecień
2019 wrzesień
2019 czerwiec
2019 maj
2019 marzec
2018 listopad
2018 październik
2018 wrzesień
2018 sierpień
2018 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik