Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Zbrojenie ław fundamentowych cz. 3 ;)

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-09-14
wyślij wiadomość

Nadszedł czas na ostatni etap zbrojenia ław fundamentowych. Zbrojenie już wrzucone do szalunków i nadszedł czas na wiązanie tzw. "elek", czyli prętów zagiętych o 90 stopni w kształt litery L, które będą przywiązywane na wszystkich rogach w celu zachowania ciągłości zbrojenia. Na każdym rogu trzeba było przywiązać aż 6 sztuk takich prętów (każdy o długości 1,2 m, aby zachować 60 cm zakładu na głównych prętach zbrojenia) oczywiście o tej samej średnicy co główne pręty zbrojenia, więc fi 12 mm.

Wszystko wygląda tak:

Czerwone strzałki wskazują 3 "eLki" na górnej, a niebieskie na dolnej części kosza.

Ciasno zrobiło się krótkim uskoku i tu było najtrudniej wszystko powiązać:

Poza skręcaniem narożników przymocowaliśmy zbrojenie 26 słupów żelbetowych, które będą miały za zadanie usztywnienie bardzo długich ścian:

Na koniec przykręciłem zbrojenie stopy kominowej pod rezerwowy komin dymowy i wentylacyjny w garażu:

Tutaj kierownik miał małe obiekcje i padło pytanie "po co aż dwie kraty, wystarczyłaby tylko jedna na dole", ale zaakceptował więc wzięliśmy się do dalszej pracy :)

Julii Tata wpadł, żeby pomóc nam przy spawaniu bednarki. Tak, ten temat spędzał nam sen z powiek. Jedni elektrycy mówią, żeby jej absolutnie nie spawać bo ocynk się wypala i będzie korodować, a zamiast tego wrzucić bednakrę obwodowo w całej ławie i poskręcać specjalnymi klamrami, zaś Julii Tata - elektryk z kilkunastoletnim doświadczeniem w T.... to znaczy u jednego z największych dostawców energii w Polsce :P stwierdził, że połączenie spawane będzie dużo pewniejsze, a niejednokrotnie w czasie interwencji spotykał się z sytuacją, gdzie między dwoma skręconymi klamrą kawałkami bednarki połączenie zaśniedziało i też nie spełniało swojej funkcji w 100%. Koniec końców bednarki zostały przyspawane do zbrojenia:

 

bednarki zostały wypuszczone w 3 rogach domu, dwóch rogach garażu i w kotłowni.

Pozdrawiamy J&D



Nadrabiamy blogowe zaległości :)

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-09-03
wyślij wiadomość

Daaawno nic nie pisaliśmy, ale wynika to z braku czasu, bieganie między praca zawodową a budową pochłania nas w 100% i ciężko znaleźć chwilkę żeby napisać, a do tego w piątek 24.08 wybraliśmy się, z całą paczką, na mały urlop do Niemiec, gdzie zostaliśmy zaproszeni przez Julii ciocię na festyn z okazji 50 lecia partnerstwa niemieckiego Edingen-Neckarhausen z francuskim Plouguerneau. 

Dzisiaj postanowiłem się zmobilizować i trochę nadrobić zaległości.

Szalunki wszystkich ścian są już gotowe, powzmacniane i wykopałem też stopę pod komin wentylacyjny w łazience. 

Przyszedł czas, aby cały wykop wyrównać na odpowiednią głębokość czyli 40 cm. Do tego celu poskręcałem taki mały, prosty przyrząd:

Od dołu górnej deski, do dołu dolnej jest 40 cm i opierając przyrząd na szalunku, wyrównaliśmy cały wkop. Sami oceńcie czy działa ;)



Oczywiście zdjęcie gotowych szalunków wykonane dronem:

a na deserek film ;)

https://www.youtube.com/watch?v=4aB5p0qMpgg&feature=youtu.be

Zacząłem także wiązać kosze zbrojeniowe do ław. Oj nie spodziewałem się, że będzie to aż tak czasochłonne. Jako, że robiłem to w pojedynkę, po i przed pracą, zeszło mi na tym kilka dni, że o przerwach spowodowanych deszczem już nie wspomnę :/ jako, że miałem na budowie kilka palet, to na szybko poskręcałem sobie "super profesjonalny" stół do wiązania koszy :D

Mówią, że jak coś jest głupie, ale działa to znaczy, że wcale nie jest takie głupie ;) A ten wynalazek zadziałał i poskręcałem na nim wszystkie kosze :)

Pozdrawiamy J&D


Zbrojenie ław fundamentowych cz. 2;)

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-08-19
wyślij wiadomość

Jak już się nacięło prętów, to teraz trzeba z nich zrobić strzemiona... stanowisko przygotowane, więc jedziemy z obróbką :)

W tle brat Julii - Mateusz rozbiera palety, aby przygotować deski na zastrzały do szalunku.

Po kilku godzinach pracy gotowe są strzemiona na ławy:

Na wieniec i trzpienie:

Mały problem pojawił się przy zaginaniu prętów fi 12 mm, bo okazało się, że nie mieszczą się w giętarce :( Potrzeba matką wynalazków, więc poskładałem sobie taki patencik:

Rurę przykręciłem do palety, do środka wkładałem pręt, zaś na drugi koniec pręta nakłądałem drugą rurę. Drugi brat Julii - Rafał wpadł pomóc i dzielnie obciążał paletę aby się nie ruszała :P wiec zaginanie szło całkiem sprawnie :D

A oto efekt końcowy:

Na dzisiaj tyle, mam nadzieję, że już trochę rozwialiśmy wątpliwości co do cięcia prętów na takie kawałki :)

POZDRAWIAMY

J&D


2Komentarze
Data dodania: 2018-08-22 16:45:31
Sprytnie to Wam idzie. A teraz na pocieszenie to Spróbuj giąć pręty 16 XD.
odpowiedz
Data dodania: 2018-08-22 18:08:57
Wyginałbym tym samym patentem pewnie, ale kotwy do murłaty beda fi 16 i kupie gotowe ;)
odpowiedz
Odpowiedź do iwciapiotrek

Zbrojenie ław fundamentowych cz. 1;)

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-08-17
wyślij wiadomość

Po dość długim oczekiwaniu, hurtownia się zmobilizowała i dostarczyła nam stal na zbrojenie ław.

Trochę się nie dogadaliśmy co do długości prętów, mianowicie okazało się, że w odcinkach 12 m dostarczają tylko pręty fi 12 mm, zaś pręt gładki fi 6 mm jest w odcinkach 6 m. W tej opcji niestety powstanie nam dużo więcej odpadu, a co gorsze trochę zabraknie na wieniec i będzie trzeba domówić, ale na dzień dzisiejszy się tym nie martwimy, bo jak już pisaliśmy, wieniec będziemy robić dopiero w przyszłym roku.

Żeby nie tracić czasu i nie ryzykować kradzieży stali, zabraliśmy się za pocięcie wszystkiego na odpowiednią długość. Najpierw przygotowaliśmy sobie patent, aby cięcie szło szybko i sprawnie

Do jednej palety przykręciliśmy deskę, a odpowiedni wymiar wyznaczał koniec drugiej palety. Tata trzymał po 5 prętów, ja ciąłem. Używaliśmy małej szlifierki, ale wszystko wyszło bez problemu i zużyliśmy tylko 3 tarcze.

Wszystko pocięte oczywiście z ilościowym zapasem (prócz strzemion na wieniec, bo tych zabrakło 20 szt):

To tyle na dziś, POZDRAWIAMY

J&D



5Komentarze
Data dodania: 2018-08-17 17:22:58
Kompletnie nie rozumiem koncepcji pocięcia prętów w ten sposób. Też robimy wszystko sami i zbrojenie robiliśmy z jednego kawałka, tylko na jeden bok dokładaliśmy bo pręty 12 m a jeden z boków prawie 15 m. Nie wiem jak to nam się udało ale z "odpadów" zrobiliśmy narożniki, zbrojenie dwóch słupów i zostały 3 czy 4 kawałki pręta po nieco ponad 1m. Strzemiona kupione gotowe 😊
odpowiedz
Data dodania: 2018-08-18 23:45:01
U nas sporo trzpieni usztywniajacych bo najdluzsza sciana ma 22,6 m, a procz sciany miedzy domem, a garazem, nie ma wiecej scian nosnych, a same dzialowe nie usztywnia na tyle calej konstrukcji. Odpadu duzo bo strzemiona po 90 i 95 cm i z 12 m preta byloby o jedno strzemiono wiecej, a tak zostaly kawalki po ok 60-65 cm.
odpowiedz
Odpowiedź do sylwia87
Data dodania: 2018-08-17 21:04:27
Właśnie też się tak zastanawiamy na pocięciem prętów, ale cóż nie wiemy jak to jest w projekcie u Was. My robiliśmy z cały 12 m prętów, które docinaliśmy na 9-10 m odcinki. Co do strzemion na fundamenty to zamówiliśmy gotowe, raptem 70 zł drożej wyszło niż zamówienie samych prętów.
odpowiedz
Data dodania: 2018-08-18 23:38:22
My tez robimy z calych 12 m pretow. Te fi 12 pociete na 2m dlugosci sa wygiete w L i beda to startery dla trzpieni usztywniajacych sciane fundamentowa, ktorych bedzie AZ 24! Plus 2 slupy zelbetowe przy bramie garazowej. A reszta pretow jest pocieta wlasnie na strzemiona. Jak bedzie tak daleko i wrzucimy fotki to bedzie jasne :)
odpowiedz
Odpowiedź do iwciapiotrek
Data dodania: 2018-08-17 21:06:41
Ps Ale grunt, że praca (budowa) do przodu idzie.
odpowiedz

Szalunki

Blog:  dawidk89
Data dodania: 2018-08-14
wyślij wiadomość

Szalunki gotowe :D trochę czasu to zajęło i kamień spadł mi z serca, że to już koniec. Teraz trzeba to wszystko spakować na przyczepkę i przetransportować na budowę i zabrać się za układanie.

Oczywiście stanęła również tablica informacyjna:


Mieliśmy sporo przestoju, bo cały tydzień padał deszcz i nie dało się kompletnie nic zrobić na budowie :/ Jak tylko pogoda się poprawiła ruszyliśmy z Tatą do pracy i efekty powoli były widoczne z dnia na dzień.

 

Nabicie palików w tym piaszczystym gruncie i jednoczesne trzymanie pionu, tak aby wszystko pasowało do rozciągniętych sznurków wcale nie jest takie proste jak nam się wydawało na początku. Paliki są wycięte z desek szalunkowych i ostrzone "na dwa" lubią się skręcać przy wbijaniu, więc trzeba je dobrze przytrzymać przy wbijaniu.



dawidk89
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 59930
Komentarzy: 45
Obserwują: 14
On-line: 9
Wpisów: 36 Galeria zdjęć: 377
Projekt VERONA (DCB124)
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Jemielnica
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2020 kwiecień
2019 wrzesień
2019 czerwiec
2019 maj
2019 marzec
2018 listopad
2018 październik
2018 wrzesień
2018 sierpień
2018 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
6 niezalogowanych użytkowników
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67459
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903281
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 400
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria